Rap Gram!

Yo!

Chciałbym Was zaprosić do świata, gdzie każdy wers to kawałek mojego serducha, a każda nuta to puls mojego życia. Wbijajcie na „Rap gram” – to tutaj znajdziecie moje tracki i teksty, które powstały z myślą o Was, tych, co wciągają życie na pełnej petardzie.

Jeśli szukasz czegoś, co oddaje vibe naszych czasów, coś co mówi o prawdziwych emocjach, życiowych rozkminach i nieprzewidywalnych zakrętach, to dobrze trafiłaś i trafiłeś. Moja muzyka to mix szczerych wersów, mocnych bitów i historii, które mogłyby być Twoje.

Przygotowałem coś specjalnie dla pokolenia, które nie boi się być sobą. Te kawałki to nasz głos, nasza rebelia, nasze codzienne walki i zwycięstwa. Chcę, żebyś poczuła i poczuł, że to jest także o Tobie, że razem możemy zmienić rzeczywistość i pokazać światu naszą siłę.

Wbijaj na „Rap gram” i daj się porwać tej fali. Zostaw komentarz, podziel się swoimi odczuciami, bo to właśnie Wy jesteście esencją tego, co robię. Sprawdź moje teksty, bo w każdym z nich może znajdziesz choć cząstkę siebie.

Do zobaczenia na „Rap gram”. Piona, trzymaj się ciepło i niech rap będzie z Tobą!

Peace


Małe miasto, duże sny

(Refren) Rap Gram! Najświeższe tracki i teksty, Vibe naszych czasów, my tu, na naszej mejscie. Małe miasteczko, zapomniane przez resztę, Niech rap będzie z Wami, to nasze najlepsze!

(Zwrotka 1) Małe miasto, duże sny, choć życie tu trudne, Wszyscy chcą uciec, ale serce tu na stałe. Ziomki na ławce, w oczach blask i nadzieje, Każdy z nas walczy, choć czasem siły nie ma wcale.

Blokowiska, gdzie marzenia kruszą się jak szkło, Chcemy coś zmienić, nie tylko wziąć to co da los. Nocne ulice, światła neonów w ciemności, Wszyscy wiemy, że rap to nasza droga do wolności.

(Refren) Rap Gram! Najświeższe tracki i teksty, Vibe naszych czasów, my tu, na naszej mejscie. Małe miasteczko, zapomniane przez resztę, Niech rap będzie z Wami, to nasze najlepsze!

(Zwrotka 2) Gdzieś między szkołą a snami o wielkim mieście, Tu każdy bit i wers mają swój sens i treść. Nasze historie, choć różne, mają wspólny mianownik, Walka o lepsze jutro, to nasz rapowy chronik.

Chłopaki z podwórka, dziewczyny z tej samej klatki, Wszyscy razem, bo w jedności jest nasza siła. Marzymy o lepszym życiu, choć to niełatwe zadanie, Ale wierzymy, że rap pomoże nam w tym wyzwaniu.

(Refren) Rap Gram! Najświeższe tracki i teksty, Vibe naszych czasów, my tu, na naszej mejscie. Małe miasteczko, zapomniane przez resztę, Niech rap będzie z Wami, to nasze najlepsze!

(Zwrotka 3) Znajdziemy drogę, nawet gdy jest ciemno wokół, Pamiętaj bracie, że razem możemy wszystko. Niech każdy bit i wers niosą siłę i wiarę, Bo choć jesteśmy z małego miasta, mamy wielkie plany.

W tych uliczkach, gdzie każdy zna każdego, Budujemy marzenia, choć czasem jest ciężko. Rap to nasza broń, nasza forma wyrazu, Niech ten vibe roznosi się po każdym zaułku.

(Refren) Rap Gram! Najświeższe tracki i teksty, Vibe naszych czasów, my tu, na naszej mejscie. Małe miasteczko, zapomniane przez resztę, Niech rap będzie z Wami, to nasze najlepsze!

(Outro) To dla Was, pokolenie Z z małego miasteczka, Rap Gram, nasz głos, nasza siła i nadzieja. Niech ten vibe będzie z Wami na każdym kroku, Bo razem możemy zmienić świat, bez względu na mrok.


M’Love

[Zwrotka 1] Kiedy widzę twoje oczy, świat przestaje się kręcić, W twojej obecności czuję się, jakby czas miał przestać istnieć. Twoje uśmiechy są jak blask słońca w pochmurny dzień, Każdy dzień z tobą jest jak piękny sen.

Każda chwila z tobą to jak melodia, Ty jesteś moją muzą, ja twoim symfonią. Wszystkie trudności znikają, gdy jesteś blisko mnie, Z tobą mogę przetrwać każdą burzę, każdą mgłę.

[Refren] My love, my love, tylko ty i ja, Razem przez życie, jakby świat był nasz. My love, my love, niech czas się zatrzyma, Dla ciebie zrobię wszystko, jesteś moją siłą.

[Zwrotka 2] W twoich ramionach odnajduję spokój i ciepło, Twoje słowa leczą duszę, serce bije lekko. Nie potrzebuję niczego, tylko ciebie przy sobie, Z tobą każdy dzień jest jak podróż w nową stronę.

Cokolwiek by się nie działo, zawsze jesteś obok, Ty i ja przeciw światu, to nasza droga. Razem piszemy naszą historię od nowa, Każde „kocham cię” to obietnica, nie tylko słowa.

[Refren] My love, my love, tylko ty i ja, Razem przez życie, jakby świat był nasz. My love, my love, niech czas się zatrzyma, Dla ciebie zrobię wszystko, jesteś moją siłą.

[Bridge] Ty jesteś moim światłem w ciemności, nadzieją na lepsze dni, Z tobą chcę przeżyć wszystko, każdą chwilę do końca dni. Twój śmiech to muzyka, którą chcę słyszeć wiecznie, Nasza miłość to coś, co przetrwa wieki, niech trwa niezmiennie.

[Refren] My love, my love, tylko ty i ja, Razem przez życie, jakby świat był nasz. My love, my love, niech czas się zatrzyma, Dla ciebie zrobię wszystko, jesteś moją siłą.

[Outro] My love, my love, razem przez życie, Każdego dnia, każdej nocy, zawsze przy tobie. My love, my love, niech ta piosenka brzmi, Dla nas, na zawsze, niech nasza miłość trwa w tej chwili.


Twoje łzy

Refren: Twoje łzy doprowadzają mnie do rozpaczy,
Każda kropla to cios, którego nie potrafię zobaczyć,
Serce krwawi, gdy patrzę na Twoje łzy,
Nie wiem, co zrobić, by przestały płynąć, by uśmiech wrócił Ci.

Zwrotka 1: Każdy dzień to walka, a noc to bitwa,
Szukam słów, ale każda próba jest jak strata,
Twoje oczy pełne smutku, ból w nich ukryty,
Widzę to wszystko, choć starasz się być silna, nie ma co kryć.

Próbuję Cię pocieszyć, ale czuję, że tonę,
Twoje łzy spływają, a ja stoję bezbronny,
W tych chwilach czuję się jak małe dziecko,
Nie wiem, co robić, jak pomóc, jak przerwać to piekło.

Refren: Twoje łzy doprowadzają mnie do rozpaczy,
Każda kropla to cios, którego nie potrafię zobaczyć,
Serce krwawi, gdy patrzę na Twoje łzy,
Nie wiem, co zrobić, by przestały płynąć, by uśmiech wrócił Ci.

Zwrotka 2: Twoje łzy to jak deszcz, który nie przestaje padać,
Każda kropla to historia, którą chcę poznawać,
Widzę ból i cierpienie, które nosisz w sercu,
Chciałbym być lekarstwem, które przyniesie Ci ulgę.

Twoje smutki to moje smutki, nie ma innej opcji,
Jestem tutaj dla Ciebie, w każdej trudnej sytuacji,
Chcę widzieć uśmiech na Twojej twarzy,
Twoje łzy to burza, która nigdy nie powinna się wydarzyć.

Refren: Twoje łzy doprowadzają mnie do rozpaczy,
Każda kropla to cios, którego nie potrafię zobaczyć,
Serce krwawi, gdy patrzę na Twoje łzy,
Nie wiem, co zrobić, by przestały płynąć, by uśmiech wrócił Ci.

Bridge: Każdy dzień jest jak walka, ale razem przetrwamy,
Twoje łzy to tylko chwilowe, obiecuję, że wygramy,
Będę przy Tobie, nawet w najciemniejszej godzinie,
Twoje łzy to wyzwanie, ale razem znajdziemy drogę w tej krainie.

Refren: Twoje łzy doprowadzają mnie do rozpaczy,
Każda kropla to cios, którego nie potrafię zobaczyć,
Serce krwawi, gdy patrzę na Twoje łzy,
Nie wiem, co zrobić, by przestały płynąć, by uśmiech wrócił Ci.

Outro: Twoje łzy są moim bólem, ale razem damy radę,
W każdej kropli znajdę siłę, by walczyć dalej,
Obiecuję, że znajdziemy spokój, ukojenie,
Twoje łzy to tylko etap, a przed nami szczęście.


Nie mam na czynsz

Refren: Nie mam na czynsz, kasa spłynęła, Codzienność jak walka, każdy dzień to misja. Nie mam na czynsz, kasa spłynęła, W labiryncie życia szukam wyjścia.

Zwrotka 1: Wstaję rano, oczy zamglone, Myśli kłębią się, plany zagubione. Portfel pusty, a rachunki rosną, Marzenia o spokoju szybko gasną. Pracuję dzień i noc, żeby coś zmienić, Ale rzeczywistość chce mnie znów przygnieść. Kiedyś myślałem, że będzie łatwiej, Teraz wiem, że życie to nie bajka, ziomie.

Refren: Nie mam na czynsz, kasa spłynęła, Codzienność jak walka, każdy dzień to misja. Nie mam na czynsz, kasa spłynęła, W labiryncie życia szukam wyjścia.

Zwrotka 2: Znajomi mówią, że dam radę, Ale każdy z nich ma swoje problemy na krawędzi. W sklepie patrzę na ceny, zaciśnięte pięści, Marzę o chwili, gdy nie będę musiał się martwić. Muzyka w słuchawkach, jedyna ucieczka, Teksty na kartkach, to moja obietnica. Że nie poddam się, choć bywa ciężko, Każdy wers to krok do lepszego miejsca.

Refren: Nie mam na czynsz, kasa spłynęła, Codzienność jak walka, każdy dzień to misja. Nie mam na czynsz, kasa spłynęła, W labiryncie życia szukam wyjścia.

Zwrotka 3: Nadzieja umiera ostatnia, tak mówią, Ja wciąż wierzę, że kiedyś tu się odbuduję. Podnoszę głowę, choć świat mnie przygniata, Walka o jutro to moja jedyna karta. Czasem tracę siły, ale nie wiarę, Choć życie bywa okrutne, znajdę swoją arenę. Każdy dzień to nowa szansa, nowa droga, Nie poddam się, bo wiem, że warto próbować.

Refren: Nie mam na czynsz, kasa spłynęła, Codzienność jak walka, każdy dzień to misja. Nie mam na czynsz, kasa spłynęła, W labiryncie życia szukam wyjścia.


Pokolenie Z

(Refren) Yo, yo, pokolenie Z, czujemy vibe, Żyjemy szybko, jakby świat był nasz playground. Catchy, hot, każdy wers to nasz hajs, Niech ten rap niesie nas, to nasz czas!

(Zwrotka 1) Wbijamy na scenę, energia jak rakieta, Nasze sny duże, jakby każdy z nas to meta. Telefon w ręku, życie toczy się online, Wszędzie social media, tu jest nasz prime time.

Nowe buty, nowy drip, to nasz styl, Każdy z nas unikalny, jakby każdy miał swój deal. Kiedy wchodzimy, wszyscy patrzą na nas, Mamy swag, mamy vibe, to nasz czas.

(Refren) Yo, yo, pokolenie Z, czujemy vibe, Żyjemy szybko, jakby świat był nasz playground. Catchy, hot, każdy wers to nasz hajs, Niech ten rap niesie nas, to nasz czas!

(Zwrotka 2) Wielkie miasta, małe miasta, wszędzie nasz dom, Nieważne skąd jesteś, z nami zawsze jest to flow. Lokalne legendy, globalne cele, Zapisujemy historię, nie mamy limitów wcale.

Szybkie auta, szybkie życie, to nasz cel, Wyznaczamy nowe ścieżki, jakby każdy z nas miał stel. W klubach, na koncertach, czujemy ten vibe, Niech muzyka nas unosi, to jest nasz life.

(Refren) Yo, yo, pokolenie Z, czujemy vibe, Żyjemy szybko, jakby świat był nasz playground. Catchy, hot, każdy wers to nasz hajs, Niech ten rap niesie nas, to nasz czas!

(Zwrotka 3) Nie boimy się zmian, bo to nasza natura, Kreatywność to nasz żywioł, nie ma dla nas murów. Każdy dzień to nowa szansa, nowy beat, Tworzymy przyszłość, w której każdy z nas jest lit.

Żyjemy chwilą, ale myślimy o jutrze, Nasza generacja, to pokolenie, co rusza. Rap to nasza broń, nasza forma wyrazu, Niech ten catchy, hot vibe niesie nas do blasku.

(Refren) Yo, yo, pokolenie Z, czujemy vibe, Żyjemy szybko, jakby świat był nasz playground. Catchy, hot, każdy wers to nasz hajs, Niech ten rap niesie nas, to nasz czas!

(Outro) Pokolenie Z, to jest nasz czas, Catchy, hot, vibe, czujemy w nas. Żyjemy szybko, tworzymy sny, Niech ten rap niesie nas, to nasze dni.


Rap Gram! Ram Ta Tam (O mnie)

(Refren) Rap Gram! Ram Ta Tam, czujesz ten stan, To mój vibe, mój styl, mój plan. Zawsze na czasie, zawsze w grze, Rap Gram, Ram Ta Tam, wbijam się na szczyt, yeah!

(Zwrotka 1) Yo, to ja, tworzę tracki, które palą jak dynamit, Moje słowa to pociski, co trafiają w serca Waszych dni. Z małego miasta, gdzie marzenia są jak złoto, Wychodzę na ulice, żeby pokazać swoje motto.

Bit za bitem, wers za wersem, tworzę swoje królestwo, Rap to mój język, w nim wyrażam swoje męstwo. Nie jestem tu przypadkiem, mam misję do spełnienia, Każdy wers to kawałek mojej drogi do spełnienia.

(Refren) Rap Gram! Ram Ta Tam, czujesz ten stan, To mój vibe, mój styl, mój plan. Zawsze na czasie, zawsze w grze, Rap Gram, Ram Ta Tam, wbijam się na szczyt, yeah!

(Zwrotka 2) Patrzę w przyszłość, choć pamiętam skąd pochodzę, Każdy krok do przodu, to mój własny kodeks. Nie boję się wyzwań, bo to one mnie hartują, W każdej trudnej chwili, moje teksty mnie budują.

Ram Ta Tam, to nie tylko słowa, to energia, Każdy beat, każdy wers, to moja strategia. Żyję tym, co tworzę, nie mam czasu na fikcję, Wkładam serce w muzykę, to moja definicja.

(Refren) Rap Gram! Ram Ta Tam, czujesz ten stan, To mój vibe, mój styl, mój plan. Zawsze na czasie, zawsze w grze, Rap Gram, Ram Ta Tam, wbijam się na szczyt, yeah!

(Zwrotka 3) Niech mówią co chcą, ja idę swoją drogą, Z wiarą w sercu, że osiągnę to co drogo. Krok po kroku, stawiam na marzenia, Każdy dzień to walka, o lepsze przeznaczenie.

Rap Gram, to nie tylko muzyka, to styl życia, Ram Ta Tam, to bit, który serce rozgrzewa. Z każdym dniem bliżej celu, każdy wers to skarb, Niech ten rytm niesie nas, do przyszłości, gdzie jest nasz znak.

(Refren) Rap Gram! Ram Ta Tam, czujesz ten stan, To mój vibe, mój styl, mój plan. Zawsze na czasie, zawsze w grze, Rap Gram, Ram Ta Tam, wbijam się na szczyt, yeah!

(Outro) Rap Gram, to ja, to mój świat, moja gra, Ram Ta Tam, to energia, która zawsze trwa. Niech każdy wers, każdy bit, niosą nas do snów, Rap Gram, Ram Ta Tam, to mój życia ruch.


Boom bap, nie przeminie

(Refren) Życie to bit, my na beacie jak DJ, Stare szkoły styl, boom bap, nie przeminie. Z głośników prawda, nic tu się nie kryje, Rap to nasz język, co serca zdobywa, nie zginie.

(Zwrotka 1) Jestem na trakcie, jakby to był Bronx w ’88, Rymy surowe, jak prosto z undergroundu trzon. Patrzę na miasto, jak na własne pole bitwy, Każda linijka to wystrzał, zostawia ślady jak ciosy.

Kiedyś było ciężko, teraz mikrofon w ręku, Dziś na scenie, jutro może w eterze będę. Bez bling blingu, bez fałszywych obietnic, Tylko prawda i pasja, to co serce wypełnia w całości.

(Refren) Życie to bit, my na beacie jak DJ, Stare szkoły styl, boom bap, nie przeminie. Z głośników prawda, nic tu się nie kryje, Rap to nasz język, co serca zdobywa, nie zginie.

(Zwrotka 2) Pamiętam czasy, gdy kasety rządziły światem, W podziemiach tworzyliśmy sztukę, to nasz patent. Bez social mediów, tylko rymy na papierze, Każdy wers to manifest, jak graffiti na murze.

Nie zapomnę nigdy skąd pochodzę, kim jestem, To dla tych, co wierzą w prawdę, wciąż idą z bestią. Niech ten bit płynie, niech niosą go wiatry, Boom bap w sercach, to nasz hip-hopowy artefakt.

(Refren) Życie to bit, my na beacie jak DJ, Stare szkoły styl, boom bap, nie przeminie. Z głośników prawda, nic tu się nie kryje, Rap to nasz język, co serca zdobywa, nie zginie.

(Zwrotka 3) Nie ważne, gdzie jesteś, ważne, co w sercu nosisz, Czy walczysz z przeciwnościami, czy idziesz wbrew losu. My z brudnych ulic, jak z legendy bohaterzy, Każdy wers to świadectwo, że życie nie umiera, tylko wierzy.

Nasze życie to rytm, co nieustannie bije, Boom bap w duszy, jak fundament, co się nie kruszy. Zostawiamy ślady, jak stopy na betonie, Rap to nasza misja, misja w niekończącym się zwrocie.

(Refren) Życie to bit, my na beacie jak DJ, Stare szkoły styl, boom bap, nie przeminie. Z głośników prawda, nic tu się nie kryje, Rap to nasz język, co serca zdobywa, nie zginie.


Za lustrem

Zwrotka 1:

Za lustrem, gdzie skrywa się prawda,
Codzienność rozmazana, jak w płomieniach garda.
Widzę siebie, choć odbicie jest inne,
Gdzie marzenia płoną, a serce zardzewiałe.

Cienie przeszłości ścigają mnie nocą,
Szepczą tajemnice, co w głowie mi łomocą.
Każdy ruch, każdy gest, niewidzialna kontrola,
W lustrze widzę twarz, której nigdy nie poznam.

Refren:

Za lustrem kryją się moje lęki,
Każdy błąd, każda rana, każdy szew i pęknięcia.
W świecie iluzji szukam swojej prawdy,
Gdzie dusza moja krwawi, a serce się zaciera.

Zwrotka 2:

Za szkłem, gdzie zaklęte są sny,
Życie to gra, gdzie pionki to my.
Każdy dzień jak labirynt bez końca,
Szukam wyjścia, choć droga kręta i wąska.

W blasku neonu, w cieniu miasta,
Gubię się w myślach, gdzie realność jest maską.
Zrywam łańcuchy, co trzymają mnie w kajdanie,
Za lustrem odnajdę siebie, choćbym szedł po omacku.

Refren:

Za lustrem kryją się moje lęki,
Każdy błąd, każda rana, każdy szew i pęknięcia.
W świecie iluzji szukam swojej prawdy,
Gdzie dusza moja krwawi, a serce się zaciera.

Zwrotka 3:

Patrzę w oczy, co nie widzą mnie,
Za lustrem chowam się przed światem, który płonie.
Każdy dzień to walka, każdy krok to próba,
Przez labirynt życia idę, by odnaleźć swój spokój.

Za lustrem światło i cień,
Tęsknię za dniami, gdzie życie było snem.
Rozbijam lustro, nie boję się zmian,
Z popiołów powstanę, to mój nowy plan.

Refren:

Za lustrem kryją się moje lęki,
Każdy błąd, każda rana, każdy szew i pęknięcia.
W świecie iluzji szukam swojej prawdy,
Gdzie dusza moja krwawi, a serce się zaciera.


Kiedy słońce zachodzi

(Refren) Z miasta mgieł i blasków, gdzie betonu rytm, Wchodzę na scenę, tworzę swój nowy hymn, Życie to walka, nie ma miejsca na błąd, Idę przez świat, gdzieś tam, gdzie ja i mój dom.

(1. Zwrotka) Kiedy słońce zachodzi, noc przynosi mrok, W sercu miasta, gdzie każdy krok to skok, Ludzie w biegu, życie jak gra w karty, Nie ma czasu na pauzę, czasem los jest żartem. Czuję puls miasta, każdy jego beat, Mówię prawdę, a nie słodki mit, Moje słowa jak miecz, tną przez mgłę, Każdy wers to cegła, buduję swe dzieło.

(Refren) Z miasta mgieł i blasków, gdzie betonu rytm, Wchodzę na scenę, tworzę swój nowy hymn, Życie to walka, nie ma miejsca na błąd, Idę przez świat, gdzieś tam, gdzie ja i mój dom.

(2. Zwrotka) Niebo szare, pełne smogu, pyłu, Ludzie szukają prawdy, miłości, stylu, Na blokach graffiti, historie bez słów, Każdy mur to pamiętnik tych twardych snów. W oczach mamy ból, w sercach mamy gniew, Idziemy przed siebie, choćbyś nie wiem jak chcieł, Moc w jedności, w naszej krwi płynie rap, Każdy wers to życie, każdy dźwięk to trap.

(Refren) Z miasta mgieł i blasków, gdzie betonu rytm, Wchodzę na scenę, tworzę swój nowy hymn, Życie to walka, nie ma miejsca na błąd, Idę przez świat, gdzieś tam, gdzie ja i mój dom.

(3. Zwrotka) Nie boję się marzeń, choćby były duże, Każdy cel jak szczyt, wchodzę na niego w burze, Chłonę energię z ulic, jak gąbka chłonie deszcz, Wszystko co robię, to prawdziwy treść. Nie jestem sam, obok braci moi, Razem idziemy, nie poddając się w boju, Mój rap to życie, a życie to sztuka, Każdy wers, każda nuta – to moja nauka.

(Refren) Z miasta mgieł i blasków, gdzie betonu rytm, Wchodzę na scenę, tworzę swój nowy hymn, Życie to walka, nie ma miejsca na błąd, Idę przez świat, gdzieś tam, gdzie ja i mój dom.

(Koda) Z miasta mgieł, gdzie sen się miesza z jawą, Tu jest moja prawda, nie ma w niej udawania, Krok po kroku, buduję swoje życie, W rytmie miasta, w rapie moje życie.


W cieniu znów znikam

(Refren) Łatwe wyjście, to mój styl, Znikam w cieniu, kiedy chce być sam. W labiryncie życia, szukam dróg, Łatwe wyjście, mój tajemny ruch.

(Zwrotka 1) W miejskiej dżungli, gdzie gubię krok, Szukam spokoju, gdy goni mnie tłok. Nie chcę słuchać, co mają do powiedzenia, Chcę odnaleźć siebie, to moja przemiana.

Na ulicach krzyk, w sercu cisza, Kiedy wchodzę w mrok, nikt mnie nie słyszał. W kieszeni klucz, do lepszego miejsca, Otwieram drzwi, robię krok do przodu bez przymusu.

(Refren) Łatwe wyjście, to mój styl, Znikam w cieniu, kiedy chce być sam. W labiryncie życia, szukam dróg, Łatwe wyjście, mój tajemny ruch.

(Zwrotka 2) Każdy dzień jak walka, ale ja mam plan, Przemykam bokiem, nie ścigam się z czasem. Wolność w głowie, nikt mi jej nie zabierze, Kiedy świat mnie przytłacza, ja unoszę się w przestrzeni.

Łatwe wyjście, jak ninja w nocy, Nie zostawiam śladów, nie potrzebuję pomocy. W ciszy znajduję spokój, w sobie siłę, Wyruszam w podróż, nie oglądając się w tył.

(Refren) Łatwe wyjście, to mój styl, Znikam w cieniu, kiedy chce być sam. W labiryncie życia, szukam dróg, Łatwe wyjście, mój tajemny ruch.

(Bridge) Niech świat się kręci, ja znajdę drogę, Wśród fałszu i kłamstw, ja swoją prawdę niosę. Wolność w sercu, a w głowie spokój, Łatwe wyjście, mój klucz do sukcesu.

(Refren) Łatwe wyjście, to mój styl, Znikam w cieniu, kiedy chce być sam. W labiryncie życia, szukam dróg, Łatwe wyjście, mój tajemny ruch.

(Zakończenie) W cieniu znów znikam, to mój czas, Łatwe wyjście, wolność, spokój, blask. Niech każdy zna mój ruch, Łatwe wyjście, ja już znikam z tła.


Warszafka moim domem (Milioner w rap grze)

(Refren) Żyję w Warszawie, miasto tętni w mojej krwi, Nowobogacki styl, luksus na co dzień mi sprzyja. Milioner w rap grze, nie ma co się tu kryć, Każdy dzień to zabawa, jakby jutra miało nie być.

(Zwrotka 1) Wjeżdżam do stolicy, jak król w karetce złotej, Na Saskiej Kępie willa, z widokiem na Wisłę, W moim garażu stają fury, których nie widziałeś, Ferrari, Lamborghini, w tym mieście się nie bałem.

Żyję w blasku neonów, nocą na klubach żeruję, Pieniądze lecą w powietrze, to jest to, co czuję. Szampan płynie strumieniami, w moich rękach pełny kieliszek, Każda noc to legenda, w mieście, gdzie nie brak mi uciech.

(Refren) Żyję w Warszawie, miasto tętni w mojej krwi, Nowobogacki styl, luksus na co dzień mi sprzyja. Milioner w rap grze, nie ma co się tu kryć, Każdy dzień to zabawa, jakby jutra miało nie być.

(Zwrotka 2) Mokotów, Żoliborz, od rana do zmroku, Za mną ściana ochrony, życie bez szoku. Balety na Starówce, historie piszę w noc, Każda chwila warta fortuny, każdy moment to moc.

Znajomi na poziomie, same grube ryby, W interesach pewni, w życiu pełni charyzmy. Gdy wchodzę do restauracji, kelner z uśmiechem wita, Karta dań to dla mnie tylko formalność, żadna lipa.

(Refren) Żyję w Warszawie, miasto tętni w mojej krwi, Nowobogacki styl, luksus na co dzień mi sprzyja. Milioner w rap grze, nie ma co się tu kryć, Każdy dzień to zabawa, jakby jutra miało nie być.

(Zwrotka 3) Na zakupach w Złotych Tarasach, to moja codzienność, Markowe ciuchy, zegarki, to moja niezmienność. Gdy wsiadam do odrzutowca, kierunek Paryż, Londyn, Mój styl życia to historia, którą każdy chciałby dożyć.

Słuchawki na uszach, nowy bit, nowa zwrotka, Inspiracja z życia, które toczy się non stopka. Każdy dzień nowym wersom daje początek, Warszafka moim domem, tu spełniam każdy swój wątek.

(Refren) Żyję w Warszawie, miasto tętni w mojej krwi, Nowobogacki styl, luksus na co dzień mi sprzyja. Milioner w rap grze, nie ma co się tu kryć, Każdy dzień to zabawa, jakby jutra miało nie być.


Wciąż nawijam wersy (Wersy Twardej Rzeczywistości)

(refren) Z ghetto do szczytu, w bitwie jak samuraj, W codziennym trudzie, szukam wciąż raju, Z betonu krwawych bloków, do marzeń na horyzoncie, W bitwie o wolność, krzyczę głośno, bądźcie.

(zwrotka 1) Żyję w świecie, gdzie prawda bywa jak stal zimna, W ciemnych alejach, gdzie strach z cieniem się splata. Mój styl to moc, jak ogień w piecu hutniczym, Bez fałszu i blasku, jak diament, który lśni prawdziwie.

Wciąż nawijam wersy, które serce palą, Nie ma tu miejsca na słabość, tylko na siłę w dłoniach. Walka o lepsze jutro, gdzie każdy krok to wyzwanie, Mój umysł to ostrze, ciało to zbroja, jak braterstwo w klanie.

Nie chcę tu chwały, chcę tylko spokoju duszy, Bo każdy dzień to walka, gdzie śmierć za rogiem czuwa. W bitwie o prawdę, gdzie fałsz to władza, Moje słowa to strzały, które celnie trafiają w serca.

(refren) Z ghetto do szczytu, w bitwie jak samuraj, W codziennym trudzie, szukam wciąż raju, Z betonu krwawych bloków, do marzeń na horyzoncie, W bitwie o wolność, krzyczę głośno, bądźcie.

(zwrotka 2) Świat to arena, gdzie każdy z nas jest gladiatorem, Nie ma tu litości, tylko zimne spojrzenia. Moje wersy to manifest, bunt przeciw normom, Walczę o wolność, nie dam się zamknąć w formę.

Patrzę na ludzi, którzy tracą nadzieję, W moich oczach płomień, który nigdy nie zgaśnie. Krok po kroku, wciąż idę do przodu, Bo tylko twardy upór prowadzi do sukcesu.

Mój rap to życie, nie fikcja z telewizji, Wersy z krwi i kości, prawdziwe jak codzienność. Nie szukam uznania, tylko przestrzeni do bycia, W świecie, gdzie marzenia to broń, a prawda to siła.

(refren) Z ghetto do szczytu, w bitwie jak samuraj, W codziennym trudzie, szukam wciąż raju, Z betonu krwawych bloków, do marzeń na horyzoncie, W bitwie o wolność, krzyczę głośno, bądźcie.

(zwrotka 3) Widzę przyszłość, gdzie każdy jest wolny, Bez łańcuchów na duszy, bez fałszu i złości. Moje wersy to droga, którą każdy może iść, W stronę światła, gdzie czeka prawdziwy blask.

Nie poddam się nigdy, choć świat bywa twardy, Moje serce to tarcza, moje słowa to miecz. W bitwie o lepsze, gdzie każdy krok to walka, Moje życie to wojna, ale moja dusza to jutrzenka.

Podążaj ze mną, w stronę nowego świtu, Gdzie marzenia się spełniają, a prawda zwycięża. W świecie, gdzie każdy wers to kropla krwi i potu, Walczmy razem, bo tylko wspólnie mamy moc.

(refren) Z ghetto do szczytu, w bitwie jak samuraj, W codziennym trudzie, szukam wciąż raju, Z betonu krwawych bloków, do marzeń na horyzoncie, W bitwie o wolność, krzyczę głośno, bądźcie.

Outro Wersy płyną jak rzeka, nigdy się nie kończą, W sercu mam siłę, która nigdy nie gaśnie. W bitwie o prawdę, gdzie każdy krok to wyzwanie, Moje słowa to broń, a życie to walka.


(Nie) spadniemy na dno

(Refren) Biegnę przez miasto, pełen adrenaliny, Każdy krok, każdy skok, to moje czyny, Ucieczka przed losem, pogoń za snem, Nie zatrzymam się, bo w sercu mam płomień.

(1. Zwrotka) Otwieram oczy, budzik bije jak gong, Zostawiam za sobą, to co było wczoraj, Wychodzę na ulicę, pełen energii, Miasto tętni życiem, nikt tu nie jest bierny. Patrzę na zegar, czas ucieka jak cień, Pędzę do przodu, nie zatrzyma mnie nikt, Gonię za marzeniami, uciekam przed strachem, Każdy dzień to nowy bieg, nie spadam na dno.

(Refren) Biegnę przez miasto, pełen adrenaliny, Każdy krok, każdy skok, to moje czyny, Ucieczka przed losem, pogoń za snem, Nie zatrzymam się, bo w sercu mam płomień.

(2. Zwrotka) Płynę przez tłumy, jak statek przez morze, Wszędzie twarze, wszędzie historie, Słyszę krzyk siren, czuję dreszcze na skórze, Każdy krok bliżej, do celu, do góry. Nie ma miejsca na wahanie, każdy ruch to lot, Życie to wyścig, gdzie każdy chce być kot, Gonię za sukcesem, za chwilą, za blaskiem, Uciekam przed porażką, przed mrokiem, przed klęską.

(Refren) Biegnę przez miasto, pełen adrenaliny, Każdy krok, każdy skok, to moje czyny, Ucieczka przed losem, pogoń za snem, Nie zatrzymam się, bo w sercu mam płomień.

(3. Zwrotka) Nie boję się upadków, one uczą mnie wzlotów, Każda porażka to nowy bieg na schodach, W sercu mam ogień, który nigdy nie gaśnie, Płonę jasnym światłem, jestem nie do zatrzymania. Gonię marzenia, uciekam przed przeszłością, Nie oglądam się wstecz, tylko patrzę przed siebie, W tym biegu życia, jestem zawsze na przedzie, Niezależnie od przeszkód, pędzę w stronę nieba.

(Refren) Biegnę przez miasto, pełen adrenaliny, Każdy krok, każdy skok, to moje czyny, Ucieczka przed losem, pogoń za snem, Nie zatrzymam się, bo w sercu mam płomień.

Biegniemy razem, przez życie i czas, Każdy z nas ma swój własny blask, Pogoń za marzeniami, ucieczka przed strachem, To nasza droga, nie spadniemy na dno.


Patrzę na bloki

Zwrotka 1:

Idę przez miasto, moje kroki to beat,
W sercu chaos, ale umysł to lit,
Żyję tu i teraz, nie patrzę wstecz,
Przeszłość to cień, a przyszłość to flesz.

Na blokach widać graffiti jak manifest,
Kultura ulicy to prawdziwy test,
Nie ma złotych medalów, są tylko blizny,
Ale to one kształtują nasze wizje.

Na podwórkach echa dawnych sporów,
Życie to gra, a my pionki na toru,
Zwycięstwo czy porażka, wszystko jedno,
Waży się los na szalach niejednoznacznych werdyktów.

Refren:

Słowa jak ogień, palą się w ustach,
Prawda ulicy, surowa i pusta,
Rymy jak krople deszczu na betonie,
Rap to mój manifest, mój osobisty kodeks.

Zwrotka 2:

Znajomi z podwórka, każdy ma swoją historię,
Niektóre smutne, inne pełne glorii,
Każdy wers to fragment naszej biografii,
Pisanej na murach, życiem w brudnych graffiti.

Patrzę na bloki, betonowe dżungle,
W tych labiryntach szukamy sensu, krążymy jak pętle,
Niektórym braknie sił, inni wciąż walczą,
To gra bez końca, gdzie stawką jest prawda.

W kieszeni pusto, ale w sercu bogactwo,
Marzenia noszę jak korony na głowie,
Nie dam się zgnębić, życie to moje terytorium,
Rap to mój głos, moje ultimatum.

Refren:

Słowa jak ogień, palą się w ustach,
Prawda ulicy, surowa i pusta,
Rymy jak krople deszczu na betonie,
Rap to mój manifest, mój osobisty kodeks.

Zwrotka 3:

Z dnia na dzień, jak nomad w poszukiwaniu celu,
Przez dżunglę asfaltu, między stali forteli,
Każdy nowy krok to jak taniec na linie,
Rap to moje serce, niegasnący płomień.

Spojrzenia ludzi, czasem pełne zawiści,
Ale idę dalej, jestem tu z misji,
Każdy wers, każdy beat, to część mojego życia,
To moje odbicie, prawda bez fikcji.

Nie szukam sławy, szukam tylko prawdy,
Wersy płyną, jak rzeka przez me miasto,
Rap to mój świat, mój osobisty azyl,
Tu znajduję siebie, w tym chaosie znalazłem spokój.

Refren:

Słowa jak ogień, palą się w ustach,
Prawda ulicy, surowa i pusta,
Rymy jak krople deszczu na betonie,
Rap to mój manifest, mój osobisty kodeks.


Kaliber w duszy

(Refren) W labiryncie myśli, biegnę przez chaos Świat na szyi jak ciasny łańcuch, Szukam prawdy w mroku, gdzie zgasła światłość, Kaliber w duszy, nie mogę się odciąć.

(Zwrotka 1) Zegar tyka, czas płynie jak rzeka, Ja wciąż szukam, gdzie sensu mego czeka, W tłumie ludzi czuję się samotny, Oczy pełne pustki, marzenia ulotne. Pochłania mnie szarość, ulice miasta, Gdzie każdy krok to kolejna szansa, Na błędy, na upadki, na nowe ścieżki, Podnoszę się, choć ból w sercu ciężki.

W moich wersach płonie ogniem nadzieja, Każde słowo to krzyk, który się rozbrzmiewa, Wśród betonowych ścian, gdzie marzenia blakną, Kroczę przez ciemność, z duszą jak latarką. Nie uciekam od przeszłości, lecz z nią tańczę, Z blizn moich wiersze, z bólu moje szanse, butelka prawdy, w sercu rewolucja, Słowa jak kule, w tym świecie iluzja.

(Refren) W labiryncie myśli, biegnę przez chaos Świat na szyi jak ciasny łańcuch, Szukam prawdy w mroku, gdzie zgasła światłość, Kaliber w duszy, nie mogę się odciąć.

(Zwrotka 2) Każdy dzień to walka, każdy krok to wyzwanie, W świecie, gdzie łatwo zgubić swoje staranie, Ja wciąż wierzę, że gdzieś jest odpowiedź, W sercu moim płonie, nadziei pochodnia. Przez ciemne zaułki, przez mgłę niepewności, Wyruszam na szlak, by znaleźć prostotę, By odkryć prawdę, schowaną głęboko, Tam gdzie fałsz i obłuda nie mają swego miejsca.

Czuję rytm życia, jak bity w sercu, Każdy werbel to krok, każdy dźwięk to wersy, Piszę swoją historię, jak graffiti na murze, Kolorami duszy, gdzie każdy wers to burze. W świecie pełnym iluzji, ja szukam prawdy, Wśród dźwięków miasta, w jego echem brzmiącej warty, hałas niszczy uszy, nie da się go zmierzyć, W słowach ukryta moc, której nic nie zdoła zniszczyć.

(Refren) W labiryncie myśli, biegnę przez chaos Świat na szyi jak ciasny łańcuch, Szukam prawdy w mroku, gdzie zgasła światłość, Kaliber w duszy, nie mogę się odciąć.

(Zakończenie) To podróż bez końca, w labiryncie myśli, Gdzie prawda i fałsz wciąż się ze sobą ścigają, Ja z Kalibrem w sercu, z dźwiękiem bębna w duszy, Wyruszam na szlak, gdzie marzenia nie gasną, gdzie światło nie gaśnie.


Wschód płonie (Zawsze Ukraina)

[Zwrotka 1] Wschód płonie, niebo pełne czerni, dym i łzy, Na ulicach echo strzałów, dziecięce sny, Sierp i młot, teraz zardzewiały, leżą wśród ruin, Słowa przemówień zamienione w puste frazesy.

Zimne mury, okna bez szyb, serca z lodu, Bramy miast, teraz zamknięte na sto spustów, Matki płaczą, ojcowie z gniewem w oczach, Młodość przepadła, wojna ją zabrała.

[Refren] To Ukraina, ziemia krwią zalana, Bracia i siostry, gdzie wasze marzenia? W ogniu walki, w cieniu czołgów, Życie to wojna, w sercach ból głęboki.

[Zwrotka 2] Za każdym zakrętem, czyha cień śmierci, Nadzieja w sercach, choć świat znowu pęka, Wstajemy, walczymy, nie damy się zgnieść, Duma narodowa, to nasz święty oręż.

Zgliszcza domów, echo dawnych dni, Wspomnienia miłości, teraz tylko sny, Krew i pot, to cena wolności, Zaciśnięte pięści, to nasza przyszłość.

[Refren] To Ukraina, ziemia krwią zalana, Bracia i siostry, gdzie wasze marzenia? W ogniu walki, w cieniu czołgów, Życie to wojna, w sercach ból głęboki.

[Zwrotka 3] Wznieśmy głowy, choć świat nas nie dostrzega, Zachód milczy, a my wciąż w ogniu gniewu, Nad Dnieprem, tam gdzie wolność zakwitnie, Pamięć o bohaterach, w sercach nie zniknie.

Na froncie życia, każdy krok to walka, Ból i strach, lecz nadzieja nie zgasła, W jedności siła, to nasza dewiza, Ukraina wstanie, choćby z popiołów, niczym feniks.

[Refren] To Ukraina, ziemia krwią zalana, Bracia i siostry, gdzie wasze marzenia? W ogniu walki, w cieniu czołgów, Życie to wojna, w sercach ból głęboki.

[Outro] Bo my żyjemy, dla tych co odeszli, Dla przyszłych pokoleń, w sercach ich przenieśmy, Wojna minie, choć blizny pozostaną, Nasza ziemia, nasza duma, zawsze Ukraina.


Niech rap będzie z tobą

Refren: Niech rap będzie z tobą, w każdej chwili dnia, Niech beat cię niesie, jak wiatr w twoich snach. Życie jest jak wersy, czasem twarda gra, Ale z rapem w sercu, zawsze dasz radę grać.

Zwrotka 1: Siedzę w bloku, patrzę w okno, widzę miasto w ruchu, Tu każdy dzień to walka, każdy krok to sztuka. Ulice mówią prawdę, nawet gdy jest ciemno, Rymy płyną we krwi, to mój pancerz, moje węgło. Nie ma litości, życie daje lekcje twarde, Ale z mikrofonem w dłoni, zawsze jestem twardziel. Słowa jak broń, każdy wers to amunicja, Rap to mój język, moja własna definicja.

Refren: Niech rap będzie z tobą, w każdej chwili dnia, Niech beat cię niesie, jak wiatr w twoich snach. Życie jest jak wersy, czasem twarda gra, Ale z rapem w sercu, zawsze dasz radę grać.

Zwrotka 2: Z ulicy do studia, z serca do kartki, Każdy wers jak pomnik, buduję swoje marki. Nie zapomnę skąd jestem, choć mierzę wyżej, Bo prawda jest w korzeniach, tam gdzie czasem ciszej. Każda blizna na duszy, każdy ból i strach, Zamieniam w rymy, w beaty, to mój własny szach-mat. Niech rap płynie z tobą, przez każdy dzień i noc, To nasza siła, nasza wolność, nasz mocny głos.

Refren: Niech rap będzie z tobą, w każdej chwili dnia, Niech beat cię niesie, jak wiatr w twoich snach. Życie jest jak wersy, czasem twarda gra, Ale z rapem w sercu, zawsze dasz radę grać.

Zwrotka 3: Widzę przyszłość jasną, choć czasem pada deszcz, W sercu mam te bity, nie zatrzyma mnie żaden stres. Każdy dźwięk to krok, każdy wers to nowa droga, Idę naprzód z dumą, choć czasem twarda pogoń. Rap to moje życie, mój oddech, moja krew, W każdym słowie siła, w każdym rymie sens. Niech rap będzie z tobą, w każdej chwili dnia, To nasza pasja, nasza prawda, nasza gra.

Refren: Niech rap będzie z tobą, w każdej chwili dnia, Niech beat cię niesie, jak wiatr w twoich snach. Życie jest jak wersy, czasem twarda gra, Ale z rapem w sercu, zawsze dasz radę grać.


Jestem Twoja Yoda

(Zwrotka 1) Yo, zaczynamy, wchodzę w rytm jak Yoda, Moje serce bije mocniej, kiedy z Tobą mogę podążać, Miłość jak moc, której nie sposób opisać, Chociaż nie mam miecza, to obiecuje Ci błyszczeć.

Twoje oczy jak gwiazdy w kosmicznej przestrzeni, Każde spojrzenie sprawia, że świat wokół się zmienia, Jesteś moją siłą, moim przewodnikiem, W świecie pełnym ciemności, jesteś moim światłem.

(refren) Jestem Twoja Yoda, Twój mistrz i Twój uczeń, Przy Tobie czuję, że mogę wszystko osiągnąć, Miłość to nasza moc, którą wspólnie dzielimy, W podróży przez życie, razem zwyciężymy.

(Zwrotka 2) Kiedy mówisz do mnie, słyszę symfonię, Twoje słowa jak mantry, dają mi harmonię, Twoje serce to mapa, którą chcę odkrywać, Każda chwila z Tobą to przygoda bez granic.

Niech świat się zatrzyma, gdy jesteśmy razem, Ty i ja, w galaktyce uczuć, nie ma przeszkód, by biegać, Jesteś moją równowagą, moim spokojem, Z Tobą czuję, że mogę wznieść się ponad wszystko.

(refren) Jestem Twoja Yoda, Twój mistrz i Twój uczeń, Przy Tobie czuję, że mogę wszystko osiągnąć, Miłość to nasza moc, którą wspólnie dzielimy, W podróży przez życie, razem zwyciężymy.

(Zwrotka 3) Choć życie to bitwa, wiesz, że jestem z Tobą, Przez wszystkie burze, przejdziemy ramię w ramię, Ty jesteś moją mocą, moją siłą, moim wsparciem, W naszym wszechświecie, jesteśmy nie do pokonania.

Twoje serce bije w rytm, który znam na pamięć, Każdy Twój oddech to dla mnie cenny skarb, Jesteś moim sensem, moją inspiracją, Razem tworzymy historię, pełną emocji i wrażeń.

(refren) Jestem Twoja Yoda, Twój mistrz i Twój uczeń, Przy Tobie czuję, że mogę wszystko osiągnąć, Miłość to nasza moc, którą wspólnie dzielimy, W podróży przez życie, razem zwyciężymy.

(Zakończenie) Jestem Twoja Yoda, zawsze przy Tobie, W każdej chwili, w każdym kroku, Miłość nas prowadzi, nie ma rzeczy niemożliwych, Razem w kosmosie, razem na zawsze.